Gdzie jeździć na nartach biegowych w Borach Tucholskich? Top 7 tras na biegówki
2025-11-19To nie jest typowe miejsce na biegówki. Nie znajdziesz tu głośnych ośrodków, świateł, ani tłumów czekających w kolejkach do wyciągu. A jednak coraz więcej osób odkrywa, że Bory Tucholskie zimą są doskonałym miejscem na narty biegowe - cichym, dzikim, prawdziwym. Śnieg pod butami skrzypi, powietrze jest przejrzyste, a między drzewami rozciąga się światło, które przychodzi tylko w mroźne poranki. To tu, wśród jezior i lasów, biegówki nabierają innego sensu: mniej sportowego, bardziej medytacyjnego.

Top 7 tras na biegówki w Borach Tucholskich
Choć region nie ma długiej tradycji narciarstwa biegowego, jego sieć leśnych dróg i ścieżek idealnie nadaje się do zimowych wędrówek. Wiele z nich biegnie wzdłuż jezior, przez sosnowe dukty, po naturalnych, łagodnych wzgórzach.
- Leśne drogi w okolicy Charzykowy – Małe Swornegacie
Około 10 kilometrów spokojnej trasy między wioskami, w sąsiedztwie Jeziora Charzykowskiego. Latem to popularna ścieżka rowerowa, zimą – doskonała na biegówki. - Lasy Mirachowskie na Kaszubach
Nieco dalej, na granicy Borów, rozciągają się Mirachowskie lasy. Zimą drogi są szerokie, często ubite i puste. Idealne dla tych, którzy chcą pojechać w głąb natury, bez wyznaczonych torów.
- Wzgórza Szymbarskie – północne Kaszuby
To najwyżej położony teren w regionie i najpewniejszy pod względem śniegu. Rozległe lasy i drogi leśne pozwalają wytyczyć własną pętlę, z widokiem na doliny i zamarznięte jeziora. - Droga Kościelna z Egiertowa do Skrzeszewa
Leśna droga zamknięta dla samochodów, biegnąca przez cichy las. Świetna trasa na popołudniowy spacer na nartach biegowych, z dala od cywilizacji. - Okolice Parku Narodowego Bory Tucholskie
Wokół parku znajduje się wiele ścieżek pieszych i rowerowych, które zimą doskonale nadają się do biegówek. To miejsce, gdzie można poczuć pełnię zimowego spokoju - las, jezioro, cisza. - Jezioro Płęsno i Jezioro Jeleń (Małe Swornegacie)
Trasy o długości 7–10 km, płaskie i łagodne, idealne dla początkujących. Kiedy śnieg jest równy i lekko skrzypiący, sunięcie tu po tafli drogi przypomina jazdę po białym jedwabiu. - Dzika pętla w głębi Borów
Dla bardziej doświadczonych – samodzielne wytyczenie trasy w lesie. Nadleśnictwo Tuchola potwierdza, że większość szlaków pieszych i rowerowych można zimą wykorzystywać do narciarstwa biegowego. Wystarczy mapa, kompas i ciekawość.

Czy trasy na biegówki w Borach Tucholskich są przygotowywane ratrakiem?
Nie – i właśnie w tym tkwi ich urok. Bory Tucholskie nie są kurortem narciarskim, nie ma tu ratraków ani sztucznie wyrównanych torów. W zamian dostajesz autentyczne warunki, w których śnieg układa się tak, jak chce natura. Dla wielu to najpiękniejsze doświadczenie = poczucie, że jesteś naprawdę w lesie, że ślad, który zostawiasz, jest tylko twój.
W niektórych miejscach, jak okolice Charzyków czy Małych Swornegaci, lokalne ośrodki czasem wyrównują drogi po intensywnych opadach. Ale większość tras to nieformalna sieć leśnych duktów, które wystarczy znać, by przeżyć wspaniały dzień na śniegu.
Czy muszę mieć własny sprzęt do biegówek?
Tak, najlepiej. W regionie nie ma jeszcze wielu wypożyczalni, więc większość odwiedzających przywozi swój zestaw. Jeśli jednak jesteś początkujący, możesz poszukać sprzętu w większych miastach przed przyjazdem, np. w Chojnicach, Kartuzach czy Kościerzynie. Dobrze mieć narty z łuską lub foki, które pozwalają pewnie trzymać się nawierzchni, nawet gdy śnieg jest świeży lub lekko zmarznięty.
Biegówki w Borach to nie zawody - to rytuał ruchu i spokoju. Warto zabrać termos, lekkie ubranie warstwowe i gotowość na zmianę tempa, bo trasy w lesie często przeplatają się z lekkimi wzniesieniami i dolinami.
Jakie są warunki śniegowe w Borach Tucholskich?
Zima w tym regionie jest kapryśna, ale potrafi być piękna. Śnieg pojawia się zwykle w grudniu i utrzymuje do lutego, choć jego ilość bywa różna. Najpewniejsze warunki panują w okolicach Wzgórz Szymbarskich i w lasach na północ od Tucholi.
To, co wyróżnia Bory, to mikroklimat - gdy spadnie śnieg, las długo go zatrzymuje. Nawet jeśli w miastach już odwilż, tu, w zacienionych dolinach, śnieg wciąż błyszczy. Zanim wyruszysz, warto sprawdzić prognozę lub skontaktować się z Nadleśnictwem Tuchola - często udzielają aktualnych informacji o warunkach terenowych.

Dlaczego warto przyjechać na narty biegowe na Kaszuby?
Bo tu można odpocząć naprawdę.
Bez pośpiechu, bez kolejek, bez głośnej muzyki. Narciarstwo biegowe w tym regionie to nie tylko aktywność, ale sposób na zwolnienie. To zapach świerków, widok pary unoszącej się z kubka herbaty na mrozie, cisza po każdym zjeździe.
To także świetny pomysł na zimowy weekend lub workation — po treningu można wrócić do ciepłego domu, otworzyć laptopa przy oknie z widokiem na jezioro i pisać, czytać, odpoczywać. Bory dają przestrzeń do myślenia, regeneracji, tworzenia.
Więcej o tym pisaliśmy w artykule: Czy warto odwiedzić Bory Tucholskie zimą?
Gdzie zatrzymać się w Borach Tucholskich z dobrym dojazdem do tras?
Jeśli szukasz miejsca, które łączy bliskość natury z ciszą i prawdziwym klimatem, zatrzymaj się w Lustrze Wody.
To kameralny dom nad jeziorem Kałębie, w sercu Borów Tucholskich. Z okien widać taflę jeziora, a rano można dosłownie wyjść z kubkiem kawy prosto w śnieg.
Dom jest całoroczny - z kominkiem, sauną i gorącą balią w ogrodzie. Po dniu spędzonym na biegówkach możesz ogrzać się, odpocząć i znów poczuć to, co w tym miejscu najcenniejsze: ciszę.
Dojazd do najciekawszych tras zajmuje zaledwie kilkanaście minut, a jeśli zimą śnieg pojawi się obficie, wystarczy założyć narty już za furtką.